Wyszukiwarka
Subskrypcja

OPERACJA UŚMIECH III - 03.09.2016

2016-09-03 09:00
Galeria

  

Dziki Bil, już ledwo trzymał się  w  siodle, przemierzał już prerie od  tygodnia, jego wierny rumak Roverus, ciągnął już ledwo kopyto za kopytem lecz nadal  jechali ku zachodzącemu słońcu.

 

Wąska ścieżka  wiła się leniwie miedzy  kaktusami i czerwonymi  skałami Arizony, zmęczenie  mamiło już  Bilowi wzrok. Sęp zataczał nad samotnym jeźdźcem coraz mniejsze kręgi czekając aż jego ofiara  bezwładnie osunie się z konia a on rozszarpie jego ciało swym wielkim haczykowatym dziobem, w oddali słychać było  wycie kojota, a spod  kopyta  Roverusa  uciekł spłoszony grzechotnik.

 

Wtem  Bili w oddali ujrzał skrzącą  się wstęgę srebrnego  potoku, z początku myślał że  to  omamy wywołane  zmęczeniem, jednak im bardziej zbliżał się  ku migoczącej srebrem wstędze usłyszał  subtelny szmer płynącej wody a chwilę  później poczuł  chłód bijący od  wody. Nie wierzył w swoje szczęście zeskoczył z konia i  doczołgał się  do strumienia  i łapczywie  gasił  swoje  pragnienie, a  świeża woda  smakowała jak  chłodna  Whiskey w Saloonie u „Kulawej Navarry”.

 

Kiedy  bil już  ugasił swoje pragnienie postanowił pozostać  nad  strumieniem na noc, gdy nabierał  wody  do swojego wiernego towarzysza podróży dzbanka na kawę, na dnie strumienia  coś  błysnęło, gdy zanurzył   rękę w  chłodnej wodzie i sięgnął po błyszczący przedmiot, jakież było jego zdziwienie gdy w ręku  znalazł wielki samorodek złota.

 

Następnego dnia rano już  z pełną sakiewką złotych  grudek udał się  do Solihull City i wymieniwszy  złoto na  dolary, poszedł do miejscowego  Burmistrza  by zgłosić swe prawa  do złotonośnej działki.

 

Niestety tajemnica bogactwa  Dzikiego Bila długo nie utrzymała się  w  tajemnicy, Wiec i wy  wyrzutki Dzikiego zachodu  ruszcie  na  rozległe prerie Arizony w poszukiwaniu swojej złotej doliny.

 

Wasza podróż  nie będzie jednak łatwa musicie:

 

Zebrać niezbędny ekwipunek   poszukiwacza  złota 

 

Unikać bandytów i amatorów  łatwego zarobku

 

Dzikich czerwonoskórych plemion

 

I innych niebezpieczeństw

 

 

 

Ruszajcie  wiec po złoto….

 

 

 

Howgh Biali Bracia!

Organizatorem rajdu jest Stowarzyszenie Przyjaciół Domu Dziecka w Bninie( Mała MI, Dryblas, Kobra oraz Tank5+ przyjaciele)
Patronat nad imprezą objął Automobilklub Wielkopolski.
Celem rajdu jest pokazanie Dzieciom z Domu Dziecka iż chcieć to móc, że wszystko jest w zasięgu ręki- wystarczy się trochę postarać. Przy okazji świetnej zabawy i spotkania się ludzi o wspólnych zainteresowaniach jesteśmy wstanie wspomóc Dom Dziecka.

Ważne w tym jest pozytywne nastawienie do świata i dzieci.

Lokalizacja: Wielkopolska okolice Poznania

Termin: sobota 03 wrzesień 2016 od 9.00-24.00 W sobotę zaraz po zakończeniu rajdu zapewniamy posiłek.

Kochani - wasze stroje będą również oceniane przez bardzo wymagające jury dlatego proszę o przebrania zgodne z konwencja imprezy.

Trasa - przejazd po szutrach bez topienia aut - zapewniamy świetną zabawę dla całych rodzin.

Ilość załóg - 40 aut

Wpisowe 180 PLN od załogi (chyba że ktoś ma ochotę dać więcej i tak wszystko idzie na dzieciaki)

Konto Stowarzyszenia Przyjaciół Domu Dziecka w Kórniku- Bninie
36 1090 1362 0000 0000 3601 8156


TERMIN PRZYJMOWANIA WPŁAT czyli rezerwacji miejsc upływa 20 sierpnia 2016

TYTUŁ PRZELEWU:

Rajd4x4 + nick


dzwonić lub wysłać znaki dymne w razie pytań !!!

MałaMi: 693 30 52 07 anna.witkowska@opoczta.pl
Dryblas: 791 73 09 21 biuro@narwalgroup.pl

Facebook